Wstęp

Drodzy Czytelnicy,

Pamiętnik „Trudny czas pandemii koronawirusa” obejmuje lata 2019-2022. Pisany jest w czasie rzeczywistym, często dzień po dniu. Porusza problemy związane z pandemią koronawirusa, w tym kwestie społeczne, polityczne i gospodarcze w Polsce i na świecie oraz fizyczne i psychiczne zmagania jednostki z otaczającą ją rzeczywistością. W wielu miejscach pamiętnik ma formę kroniki przedstawiającej aktualne wydarzenia, cytaty oraz parafrazy wypowiedzi dziennikarzy, polityków i naukowców, które nie są poddane ocenie historycznej, ale subiektywnej analizie i mają zabarwienie emocjonalne związane z wiedzą ekspercką i osobistymi poglądami autorki.

Pamiętnik ukazuje sytuację służby zdrowia, firm, edukacji, szkolnictwa, kultury, samorządów, gospodarki i państwa oraz zwykłych ludzi podczas kolejnych szczytów zachorowań na COVID-19. Okres ten to czas niepokojów związanych z wybuchem pandemii na poziomie makro i mikro społecznym, obaw o przyszłość całych państw, gospodarek i społeczeństw, lękiem o los rodziny i bliskich, niepewności związanych z izolacją, dostępnością leczenia, utratą pracy i dochodów oraz bankructwem firm. Okres ten to czas nieustannych protestów niemal wszystkich grup społecznych, nie tylko z powodu pandemii i towarzyszących jej obostrzeń ale również z powodu autorytarnych rządów Prawicy, łamiących prawo i Konstytucję, szczególnie w przypadku sądownictwa i prawa do aborcji. Okres ten to czas dalszego dzielenia Polaków oraz stojących pod znakiem zapytania wyborów prezydenckich. Ponad tym wszystkim, przebijają się głosy Polaków zatroskanych o los kraju – naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury i sztuki, niektórych polityków opozycji.

Każdy z Was na swój sposób przeżywał ten trudny okres. To Wam dedykuję ten pamiętnik wraz z poniższą parafrazą wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny: „Błękitna chwila”, „Pejzaż”, „Gwiazdy lecą”.

Wieczór nad nami,
Ciemność nad nami
Niech nas nie złamie!
Gwiazdy lecące,
Światy ginące
Niech nas nie złamią!

Dom jest daleko, świat jest daleko,
Za zapomnienia górą i rzeką.
Wczoraj – zginęło, jutro – jest nowe,
Dobro nam niesie pod ciężką głowę

W cichych ogrodach długiej tęsknoty,
Piasek na ścieżkach znów białozłoty.
W świeżych ogrodach światło majowe,
Wabi stworzenia włochate, płowe.
Na kwietnych łąkach czarem rozciela,
Wiatr przedwieczorny pachnące ziela.

Autorka, Zofia Polak (emerytowany nauczyciel akademicki)